Pod Moim Oknem
Pod moim oknem każdej nocy
Ktoś na harmonii smętnie gra
A ja nie mogę z tej tęsknoty
Zapomnieć ciebie miła ma
Wychodzę wtedy na ulicę
By się zanurzyć w zimny chłód
Nic nie pomoże na tęsknicę
Na serca twego zimny lód
Wracam do domu wczesnym rankiem
Wita mnie klamki trupi ziąb
Nigdy nie będę twym kochankiem
Ani ty moją Idę stąd
Pod moim oknem każdej nocy
Ktoś na harmonii smętnie gra
A ja nie mogę z tej tęsknoty
Zapomnieć ciebie miła ma